Zapalenie mięśnia serca może być objawem uogólnionego zakażenia bakteryjnego lub gorączki reumatycznej, ale bywa też samodzielną jednostką chorobową często o nieznanej, przypuszczalnie wirusowej etiologii. Bywa powikłaniem wirusowych infekcji pokarmowych lub grypy, zwłaszcza w okresach dużego nasilenia tej choroby. Rozpoczyna się zazwyczaj z 1 – 2-tygodniowym opóźnieniem w stosunku do objawów zakażenia, a przy braku takich objawów — jako samoistna choroba.
Objawy. Na możliwość zapalenia mięśnia serca wskazują: znaczne osłabienie, złe znoszenie wysiłku, bóle w klatce piersiowej, stany podgorączkowe, szybkie, nierówne bicie serca, bóle mięśniowe, występują też prawie zawsze zmiany w elektrokardiogramie. Ważnym, choć nie zawsze spotykanym objawem jest powiększenie serca, a istotnymi powikłaniami bywają zaburzenia rytmu i niewydolność krążenia.
Rozpoznanie nie zawsze jest proste, często jest konieczna obserwacja i leczenie szpitalne, niekiedy długotrwałe, oraz cewnikowanie serca z pobraniem wycinków najczęściej z prawej komory. W przypadku dużego nasilenia objawów bywa konieczne leczenie hormonami kory nadnercza trwające 6 — 12 miesięcy i długotrwałe ograniczenie wysiłków fizycznych.
Zapobieganie polega głównie na leżeniu w łóżku w czasie infekcji wirusowych i wstrzymaniu się od większych wysiłków fizycznych tuż po przebyciu infekcji, ponieważ sprzyja to rozwojowi utajonej choroby. Zapalenie mięśnia sercowego może cofnąć się samoistnie. Niektórzy chorzy po ustąpieniu objawów mogą mieć latami bóle w klatce piersiowej i gorzej znosić wysiłek. Objawy te najczęściej nie są groźne. Bywają jednak nawroty choroby, może też dojść do rozwoju kardiomiopatii zastoinowej.